Fuck the system! A jakże! Każdy murzyn Ci to powie. Musimy obalić ten system zasad, reguł i obowiązków. Ty musisz to, ty musisz tamto. Ja nic nie muszę, ja mam wyjebane. Jak ja mam wyjebane to znaczy, że na ciebie zlewam. Rozumie doktorek?
A zaczęło się to wszystko od kurtek. Przez cały, jakże zajebisty, pierwszy semestr na auli mogły przebywać z nami nasze "drugie skóry" ale dziś dwa doktorki poddały to w wątpliwość, że niby bałagan. No szkoda, że nie burdello bum bum. Jeszcze tylko Ryśka z klanu brakuje, aby wparował z klamką i zastrzelił "elytę" kraju, która przed imieniem i nazwiskiem szczyci się skrótem "dr". Oczywiście jak doktorek nakazał tak gawiedź zrobiła i poszła do szatni oddać kurtki. Przez co wytworzyły się korki jak na Puławskiej w Warszawie. Zresztą warszawka jak długo będzie miała wyjebane na komunikację zbiorową, to tak długo będzie musiała swoje BeeMWice tankować. Przy okazji pierdzieląc ile to PO zżera z nich kasy na akcyzie. Niestety doktorek takim zachowaniem wyrządził pani szatniarce wielką krzywdę zwalając na nią tyle pracy. Niech sam idzie i wiesza nam kurtki! Zresztą on pewnie uważa nas i innych pracowników uczelni za plebs. Bo on ma firmę! On jest często w mediach (jak daje w łapę to się nie dziwię). Jego biuro podróży jest och i ach. No i co z tego doktorku? I tak nie jesteś lepszy ode mnie! Ba! Nie dorastasz mi do pięt! A wiesz dlaczego? Nie wiem jak ty ziomek, ale ja byłem na specjalnym spotkaniu w pałacu prezydenckim u pary prezydenckiej (państwa Kwaśniewskich). Z poczęstunkiem i zwiedzaniem belwederu! W mediach również się pokazywałem i to nie raz. Oj mylisz się samozwańcza arystokracjo. Czasy starożytnego Rzymu już dawno przeminęły, teraz nadchodzi wyjebanizm, a ty jesteś pierwszy do odstrzału. Jestem właśnie w czasie negocjacji ceny z Ryśkiem. Bój się! Nigdy nie wiesz kiedy i w jakich okolicznościach ujrzysz ostatni raz wynalazek Kopernika, czyli przemieszczające się słońce.
Co do szatni, od kiedy to trzeba mieć przyszyty wieszak żeby z niej skorzystać? Gorzej niż rasizm. Jak ja mam sobie przyszyć plastikowy wieszak do kurtki? Mój mózg wymięka przy takich rozkminach. Już nie wspominam o "poziomie" usług w szatni. Wyraźnie brak światła słonecznego szkodzi szarym komórkom...
wtorek, 22 lutego 2011
Copyright 2009 Wyjebane mam!. Powered by
Blogger.
Blogger Templates created by Deluxe Templates
Designed by grrliz
Blogger Templates created by Deluxe Templates
Designed by grrliz
3 komentarze:
Myszak, Ty to wiesz jak poprawić człowiekowi humor :D
Tu KSZEMI KOCHAM CIE TOMKU WEŹ SIE ZA NAUKE:D
Myślałem że elytarne lo nauczyło Cię że kurtki to zło i że zagrażają życiu przebywających w ich pobliżu ludzi którzy się "uczą",a uczących obowiązuje inny zestaw zasad.
I nie bierz się za naukę, tylko olej i poczekaj aż sama się za Ciebie weźmie, nauka to ostra suka wie kiedy dorwać się do nieświadomego lenia i porządnie go zgwałcić. Fuck system :D
Prześlij komentarz